czwartek, 21 lipca 2016

Się zastanowiło

Miał może pięćdziesiąt, może sześćdziesiąt lat. Siedział na murku w garniturze, z puszką piwa starannie otwartą i sprawdzał własne skarpetki, ledwie ściągnięte z nóg. Najpierw jedną powoli wciągnął na rękę, obejrzał dokładnie z obu stron, kiwnął głową, założył na nogę. Potem drugą metodycznie obrzucił wzrokiem, założył, łyknął piwo, kiwnął.
Ludzi patrzyli z odrazą.
- Bo alkoholik? – zastanawiało Się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz