sobota, 29 czerwca 2019

Się patrzyło

Z natury są przeciętne, zwykłe, szare. Generalnie nie rzucają się w oczy, a ich codzienność rozmywa się między domem i może pracą. Urody są przeciętnej, ot takiej, której nachalność jest znikoma i niezauważalna.
I wtedy zdarza się COŚ. Stłuczka, wypadek, blokada drogi. Stają wówczas na środku drogi, by z miną eksperta, znawcy lokalnej topografii, zatrzymywać samochody i sprawnym ruchem ręki kierować na objazd. Są KIMŚ. Na chwile.
Się patrzyło.

czwartek, 6 czerwca 2019

Się poszło

- O! - pani Taniec niemal wykrzyknęła na widok czerwonych spodni. - Widzę, że się solidaryzujemy z Owsiakiem!
- A owszem! Od lat jestem w sztabie.
- Też byłam, ale mi przeszło.
- Na dobro nie można się zamykać.
Się poszło myśląc co by było gdyby spodnie były czarne.

poniedziałek, 3 czerwca 2019

Się miało

Upływ czasu miał w sobie tę jedną cechę, która nie dawała spokoju: niezmienność.
Się miało poczucie trwania w sobie bezzmiennie. A lustro? Kłamało - jak wszystko zmyślone przez człowieka.