niedziela, 24 kwietnia 2016

Się oceniło

Ona – w miarę elegancka kobieta po trzydziestce.
Ono – sześcio-, może siedmioletnie dziecko nie mogące usiedzieć w świątynnej ławce, dreptające butami wszystkich wokoło
Buty owe – czarne, zakurzone do granic możliwości, nigdy(?) nie czyszczone.
- I nic więcej nie trzeba – oceniło Się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz