I tradycją tego dnia była cisza. Nic poza tym i nic ponad to. Taka cisza mówiła niekiedy więcej niż jakiekolwiek najpiękniejsze słowa.
Się widziało ją idącą z telefonem przy uchu, potem ze wzrokiem utkwionym w ekran, zamyśloną jakby na wstecznym... czyżby dziwiło ją, że droga gofrownica nijak nie zastąpi jednego słowa?
czwartek, 27 maja 2021
poniedziałek, 10 maja 2021
Się chciało
- Umieć czytać to przekleństwo - wypalił Ośmiolatek, wpatrując się w półki apteczne.
I była w tym ogromna Prawda. Niekiedy Się chciało pozostać analfabetą, by poczuć choć namiastkę jakiejkolwiek magii.
I była w tym ogromna Prawda. Niekiedy Się chciało pozostać analfabetą, by poczuć choć namiastkę jakiejkolwiek magii.
niedziela, 2 maja 2021
Się nie cieszyło
I stałość rzeczy miała w sobie jakiś urok, ale stałość przedłużająca Się i niekończąca Się była już zbyt męcząca.
I wtedy zapowiedziano lekki powrót do... stałości poprzedniej.
I wtedy zapowiedziano lekki powrót do... stałości poprzedniej.
Się nie cieszyło. Blisko było pusto, cicho, nijak jak tylko może być na scenie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)