W obu rękach torby, ciężkie jak sztangi, po bokach dwójka małych dzieci. I nagle na parking wjechało małe autko z ich żoną-matką. Zawrócili, machali... Pojechała uśmiechnięta dalej i dalej jakby tkwiła w zupełnie innym świecie. Bez nich. Nie widziała? Nie zauważyła?
Się było ich żal.
niedziela, 18 kwietnia 2021
niedziela, 4 kwietnia 2021
Się nie wiedziało
Nawet z komina jednej z największych elektrowni wystawały uszy zająca. Ogromne, nieruchomo zawieszone w powietrzu.
- E, to skrzydła - dziesięciolatka jak zwykle miała inny kąt patrzenia.
- E, to skrzydła - dziesięciolatka jak zwykle miała inny kąt patrzenia.
I Się nie wiedziało, czy to było zależne od wieku, czy punktu obserwacji. A może to jedno i to samo...
czwartek, 1 kwietnia 2021
Się odwróciło
- O! Ryszard! - głos ekspedientki dobiegł zza pleców i Się machinalnie odwróciło. Tam przez frontowe drzwi sklepu wpłynął, lekko kołysząc się na nogach, roczny malec.
No, Ryszard. R-Y-S-Z-A-R-D!
No, Ryszard. R-Y-S-Z-A-R-D!
Świat jak zwykle nie nadążał za rzeczywistością.
Subskrybuj:
Posty (Atom)