niedziela, 10 lutego 2019

Się odpuściło

- Jeszcze jej nie znam, a już mi jej szkoda.
Siedział, a właściwie leżał rozwalony na kanapie z rękami szeroko założonymi za głowę i cwaniakował. Świat przed nim nie miał tajemnic, a wszelkie odmienne opinie zbywał głupawym śmiechem i wzrokiem pełnym politowania.
- A jak tam z Natalią?
- W normie - wypalił.
Się odpuściło. Nie ta norma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz