Się widzi...
sobota, 23 maja 2020
Się nie odzywało
- A bo Paulina już była.
- A i Kaśka, Wiktoria...
Tak co chwilę padało jakieś imię lub ksywa, które miały podkreślać konieczność działań. Jako dowód niezbity.
Tylko presja otoczenia i chęć dopasowywania Się do niego było zupełnie obce. Nie odzywało się.
2 komentarze:
adewma
25 maja 2020 01:25
o fryzjera chodzi? ;))
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Sie widzi
25 maja 2020 06:23
nie. sprawy ducha :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o fryzjera chodzi? ;))
OdpowiedzUsuńnie. sprawy ducha :)
OdpowiedzUsuń