Stary, kineskopowy telewizor, wzmacniacz do wieży niemal starożytnej, kilka mocno wysłużonych mebli, antena satelitarna, wywietrzałe alkohole, stosy ubrań niemodnych... i tak bez końca można było wymieniać.
- Po co to wszystko? - Się zastanawiało. - Nie lepiej wyrzucić?
Nie zapytało. Wszystko miało się jeszcze przydać. Do zakurzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz