Się gapiło ciekawe reakcji, ale tej prawie w ogóle nie było. Coś tam lekko podniesionego głosu, mruczenia, a potem milczenie. Cisza.
Trafiła w czuły punkt? Zobojętniał? Nie chciał teatru? Bał się? A może jej drugi tor życia znów biegł niepomyślnie?
Się odeszło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz