Się widzi...
czwartek, 9 kwietnia 2020
Się opanowało
Taki film. Lotów niskich. Śmieszny jak Mikołajek. Taka scena:
Mąż siedzi przy stole. Podchodzi Żona. Obejmuje go za szyje. Całuje w skroń.
- Mama tak nigdy nie robi tacie - cichy szept z kanapy był aż nadto słyszalny.
Się z trudem opanowało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz