Marcelina opowiadała z przekonaniem o rodzinie Nikoli. Mówiła głosem pewnym, eksperckim, podawała szczegóły z życia prywatnego, ocierając się niemal o plotki i sprawy dość prywatne i osobiste.
Się było pod ogromnym wrażeniem jej znajomości rzeczy i warsztatu pracy.
- Nikola mi wszystko opowiada. - I w tym momencie czar prysł.
Nikola była dzieckiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz