- Obiecałam Paulinie, że skoro robiłyśmy razem tę fotoksiążkę to otworzymy i obejrzymy ją razem.
- Ok.
Się nie miało wątpliwości, że chodziło o zawartość. Nie mogło zobaczyć za dużo. Oficjalnie niczego nie było. I oficjalnie pozostało głupie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz