wzrostu może metr sześćdziesiąt
kurtkę spiętą idealnie w talii
spodnie rurki niebieskie jak niebo
oczy piwne patrzące z uwagą
Była piękna jak to drżenie duszy
i nimb cudu otaczał ją zewsząd
niczym obraz Salvadora Dali
i szła ku mnie pospieszną potrzebą...
i sen uciekł z tą głupią rozwagą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz